Odszraniacz itp...

[fotografiks]

Dobry.

Macie jakieś sprawdzone odszraniacze?

Testowałem dwa w zeszłym roku (jakieś z Tesco i podobne) i :

> Jeden podwoił ilość lodu na szybie.
> Drugi roztopił szron lecz szyba pokryła mi się warstewką białej mgiełki przez którą nic nie było widać i dopiero po 10min. było można jechać jak nawiew sobie z tym poradził.

[figo]

jak jest gruba warstwa lodu na szybie to nic nie poradzi, ja skrobie po prostu i się nie przejmuję, wiadomo rysuje ale co poradzić

używałem i żaden nie spełnił oczekiwań:
- K2
- autoland
- chyba też sonaxa miałem

[Edi]

Kiedyś raz użyłam jakiegoś (nie pamiętam niestety firmy). To był pierwszy raz, jedyny i ostatni. Może i lód rozpuścił, ale upaprał mi szybę. Trochę mi zeszło zanim ją oczyściłam. Może kto ma lepsze doświadczenia ......

[loot]

Ciekawe, ja zawsze dobre doswiadczenia, a biore zawsze jakis randomiczny

[pawels]

Najlepiej jest zakryć szybę na noc. A odszraniacz na boczne.

[fotografiks]

Wracając do tematu z poprzedniej zimy i przed kolejną.

W zeszłym roku ot tak przetestowałem wszystko co mieli na półce w Macro:




Cen nie pamiętam, ale wszystko miedzy 13-18 zł z wyjątkiem jednego za piątaka.
Autoland,
Turtle w sprayu,
Turtle zwykly psikacz,
Sonax,
I jeszcze jeden był - > Cos co wygladało identiko jak Sonnax tylko kosztowało 5 zł;) akurat na foto tego nie mam, ale może znajde butelke to dorzuce - juz nie pamietam nazwy ale butelka, kolor i zapach ten sam co sonnax i trzy razy tansze:) A stosunek -> efekt do ceny najlepszy.


Testowałem psikając pół szyby jednym - drugie pół jakimś drugim...
Generalnie wszystko działa podobnie, a nawet wydało mi się te tańsze lepiej

Fajnie śmiga ten Turtle w sprayu bo ręka się nie męczy i wali pod dużym ciśnieniem, lecz szybko się kończy Wyjechałem go po kilku razach...

Minus jest taki ze czasami przy dużej wilgotności szyba zachodzi taką mgłą jak cholera i nic nie widać... wiec i tak nie da się od razu jechać - plus taki ze nie musimy drapać - ogranicza się to tylko do ściągnięcia gumowym czymś pozostałości z szyby. Trzeba to zrobić i inaczej przymarznie i będzie jeszcze gorzej.
Zanim środek nie odparuje do końca też lepiej nie psikać płynem i nie machać wycieraczkami... bo wtedy warstwa tej mgły, która siada i przymarza jest jeszcze większa i jest totalna klapa;) Trzeba stac z minute i czekać aż mgiełka zejdzie.

Przy warstwie lodu ok 2-3 mm każdy płyn wymiękał jak pozostawiłem go samemu sobie. Trzeba psikać i od razu ściągać lód, inaczej alkohol i inne smakołyki z niego odparują i ładnie nam pogrubi warstwę lodu;)

PS.
Jeden mi się wylał w aucie - autoland - po wrzuceniu na tył za fotel się odkręcił... Waliło ze dwa tygodnie niemiłosiernie, a przy kontroli i dmuchaniu wyszło ze coś mam. Przy drugim dmuchaniu zaraz po wyjściu z auta także - dopiero po 3 minutach stania i oddychania na świeżym powietrzu mnie puścili
Łeb mnie też bolał pod dłuższych jazdach wiec generalnie "parę dobrych procent" to ma na pewno;)

[seba2213]

Słyszałem kiedyś w Magazynie motoryzacyjnym w radio o nagrzewnicy akumulatorowej z programatorem.
Programuje się szyba od wewnątrz jest nagrzewana.
http://nagrzewnice.biz.pl/2011/12/19/mi ... wa-unitec/" onclick="window.open(this.href);return false;
Bez czekania i drapania