x2 Zabić się na tym można.lawina pisze:Ja miałem takie Nankangi i na deszczu jak na lodzie A na suchym jak na deszczuKrzysiek15255 pisze:Jak założysz to się pochwal jak się to zachowuje na deszczu
Byle barumy/sava są dużo lepsze od tych "Nankang"
x2 Zabić się na tym można.lawina pisze:Ja miałem takie Nankangi i na deszczu jak na lodzie A na suchym jak na deszczuKrzysiek15255 pisze:Jak założysz to się pochwal jak się to zachowuje na deszczu
Nie przejmuje się, ja już swoje dziesiątki tysięcy na takich opcjach przejeździłem, nawet w daily carze - i jakoś żyje ! Odnośnie naciągniętych gum to raczej mało kto miał z tym styczność ale oczywiście ekspertów zawsze najwiecejrexio pisze:Hehe, toscie chlopa ucieszyli
Jakoś jeżdżę na negatywie i nie zauważyłem żeby auto się ślizgało na mokrym. Może dla tego że mam markowe opony, a nie Chińskie?. Także podobnie mogę napisać o ilości ekspertów w zacytowanej powyższej wiadomości.c0x pisze:Normalnie nie mój 1 naciąg w życiu. Na deszczu najgorzej jest jak masz chore negatywy i bieżnik dotyka asfaltu w 40%Krzysiek15255 pisze:Jak założysz to się pochwal jak się to zachowuje na deszczu
A gdzie ja napisałem, że Nankangi są najlepsze ? to tania opona, która się dobrze naciąga - oczywiście, że są lepszeslepak pisze:Jakoś jeżdżę na negatywie i nie zauważyłem żeby auto się ślizgało na mokrym. Może dla tego że mam markowe opony, a nie Chińskie?. Także podobnie mogę napisać o ilości ekspertów w zacytowanej powyższej wiadomości.c0x pisze:Normalnie nie mój 1 naciąg w życiu. Na deszczu najgorzej jest jak masz chore negatywy i bieżnik dotyka asfaltu w 40%Krzysiek15255 pisze:Jak założysz to się pochwal jak się to zachowuje na deszczu
Radzę założyć dunlopy na próbę czy Michelin i wtedy napisać jaka różnica jest między Nankang a markową oponą, a nie jeździć tylko na Chińczykach i pisać że są super.... wtedy będzie bardziej wiarygodna opinia.
Raz tylko miałem założone Gt radial i przy 180 na godzinę z 4 osobami na pokładzie rozerwało tylną prawą oponę bo siatka pękła, także przymusowy postój pod Berlin ringiem, uszkodzone nadkole,błotnik oraz felga... A jedno auto kupiłem z nankangami założonym i zarówno te gt radial czy nankang na mokrym prowadziło się fatalnie.
slepak nie miał negatywu w Coupe... a teraz już nie ma Coupe od dłuższego czasu Zakładam, że chodzi mu o obecną 7 gen.c0x pisze:Sprawdziłem Twój temat i szukałem, szukałem i nie znalazłem... negatywu czy Ty wiesz co te słowo w ogóle oznacza ?
Stary zluzuj majty bo nie potrzebnie się spinasz. Czytaj proszę ze zrozumieniem, czy ja gdzieś wychwalałem Nankangi ? powiedz mi gdzie ? kupiłem je bo były w mega dobrej kasie a Ty z nich drwisz itp. Co do użytkowania tych opon się nie wypowiem, bo nigdy na nich nie jeździłem, a jeździłem na naciągach na innych markowych oponach - więc o to mi chodziło.slepak pisze:Widzę że bardzo martwisz się o moją wiedzę, po twojej wypowiedzi sądzę że posiadasz ogromną wiedzę z którą dyskutować nie można, a wszyscy inni nie mają o niczym pojęcia i bez oporów można ich wyśmiać i nazwać "ekspertami" , ale wiem co to "negatyw" doskonale.
Szkoda że zmarnowałeś swój cenny czas na szukanie zdjęć qp z negatywem
Negatyw posiadam, ale w VII genie na camberach, tak jak napisał quick
Także nie pozostaje mi nic innego jak życzyć kolejnych bezpiecznych "dziesiątek tysięcy" na niemarkowych oponach.
Tutaj piszesz że dziesiątki tysięcy na takich konfiguracjach zrobiłeś, to w końcu na markowych czy na chińskich oponach?? Bo ciężko to wywnioskować.Nie przejmuje się, ja już swoje dziesiątki tysięcy na takich opcjach przejeździłem, nawet w daily carze - i jakoś żyje ! Odnośnie naciągniętych gum to raczej mało kto miał z tym styczność ale oczywiście ekspertów zawsze najwiecej