Zapraszamy na VI Zlot USAccord - 30.05-02.06.2024 - Koszelówka k/Gąbina.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Falujace obroty na biegu jalowym
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
za ciasne zawory wbrew pozorom beda dawaly znac glownei na zimnym silniku , sprawdzalem w swoim silniku i luzy zaworowe zwiekszaja sie wbrew pozorom wraz z rozgrzewaniem sie silnika.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
wiecie co ręce mi opadają, albo może inaczej
już niżej opaść nie mogą
odebrałem dziś furę, usłyszałem wystarczyło podregulować, odpaliłem i pojechałem
niestety myśl sprawdzenia tematu nie dała mi spokoju i po 4h postoju w -12-stu stopniach, stwierdziłem muszę sprawdzić (a było to 10min temu)
odpaliłem, jakieś 1600 obr/min, niby nie faluje, dodaje gazu obroty nie spadają do wspomnianych 200, stwierdzam ufff
coś mnie jednak podkusiło żeby hamulec nacisnąć, no i nacisnąłem dwa razy
wynik...obroty ok 3 sek po naciśnięciu hamulca spadły do 200 i wróciły ponad tysiąc, co pół sek wahając się o ok 100obr góra dół
tak właśnie zostałem obsłużony, honorowo
nie wiem co robić, poza jednym... pojadę tam i spisze sobie czarno na białym co oni mi tam namodzili od a do z
i zostaje mi chyba szukać kolejnego cudotwórcy.
dlaczego naciśnięcie hamulca spowodowało powyższe? jakieś sugestie?
mówiłem im o zaworach i o wszystkim o czym była tu mowa, niestety wiedzą lepiej, jak widać niekoniecznie
pomijając problem zimnego silnika i wariacji wskazówki obrotomierza, powiedzcie mi czy na jadąc rozgrzanym silniku jak wrzucicie luz bądź sprzęgło
obroty spadają wam odrazu do ok 800obr/min czy przytrzymuje Wam przez chwilę na ok 1200 i dopiero spada na 800?
ja nigdy wcześniej w/w zachowania nie miałem podobnie jak falujących obrotów a super mechanicy mówią, że teraz jest dopiero prawidłowo, że tak powinny obroty schodzić
dajcie znaka
z góry wielkie dzieki
już niżej opaść nie mogą
odebrałem dziś furę, usłyszałem wystarczyło podregulować, odpaliłem i pojechałem
niestety myśl sprawdzenia tematu nie dała mi spokoju i po 4h postoju w -12-stu stopniach, stwierdziłem muszę sprawdzić (a było to 10min temu)
odpaliłem, jakieś 1600 obr/min, niby nie faluje, dodaje gazu obroty nie spadają do wspomnianych 200, stwierdzam ufff
coś mnie jednak podkusiło żeby hamulec nacisnąć, no i nacisnąłem dwa razy
wynik...obroty ok 3 sek po naciśnięciu hamulca spadły do 200 i wróciły ponad tysiąc, co pół sek wahając się o ok 100obr góra dół
tak właśnie zostałem obsłużony, honorowo
nie wiem co robić, poza jednym... pojadę tam i spisze sobie czarno na białym co oni mi tam namodzili od a do z
i zostaje mi chyba szukać kolejnego cudotwórcy.
dlaczego naciśnięcie hamulca spowodowało powyższe? jakieś sugestie?
mówiłem im o zaworach i o wszystkim o czym była tu mowa, niestety wiedzą lepiej, jak widać niekoniecznie
pomijając problem zimnego silnika i wariacji wskazówki obrotomierza, powiedzcie mi czy na jadąc rozgrzanym silniku jak wrzucicie luz bądź sprzęgło
obroty spadają wam odrazu do ok 800obr/min czy przytrzymuje Wam przez chwilę na ok 1200 i dopiero spada na 800?
ja nigdy wcześniej w/w zachowania nie miałem podobnie jak falujących obrotów a super mechanicy mówią, że teraz jest dopiero prawidłowo, że tak powinny obroty schodzić
dajcie znaka
z góry wielkie dzieki
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Na początku jest 1100 -1200 bo ssanie jest zapewne włączone ale później jest już 800 i z tego co kojarzę spadają od razu. Zobacz następnym razem czy obroty się zachowują jak włączasz światła, klimę itp. Może to jakiś czujnik wtrysku paliwa jak naciskasz hamulec to daje za mało paliwa? Może być coś z serwem. Wszystko domniemania. Zobaczyłbym na pewno czy nie ma jakiegoś lewego powietrza do układu dolotowego, może jakiś luźny wężyk? Instalacje gazową masz?
Ja miałem tak kilka razy że przy hamowaniu i skręcaniu gasło mi auto. Btw bardzo niebezpieczne bo człowiek zostaje na zakręcie bez wspomagania i nagle się okazuję że trzeba strzelić z sprzęgła i auto jechało dalej. Prawdopodobnie problemem u mnie była luźna klema na akumulatorze bo problem nie wrócił jak wsadziłem dodatkową blaszkę.
Jeszcze jedno resetowałeś kompa jak Ci mechanicy Ci grzebali w tym wszystkim ?
Ja miałem tak kilka razy że przy hamowaniu i skręcaniu gasło mi auto. Btw bardzo niebezpieczne bo człowiek zostaje na zakręcie bez wspomagania i nagle się okazuję że trzeba strzelić z sprzęgła i auto jechało dalej. Prawdopodobnie problemem u mnie była luźna klema na akumulatorze bo problem nie wrócił jak wsadziłem dodatkową blaszkę.
Jeszcze jedno resetowałeś kompa jak Ci mechanicy Ci grzebali w tym wszystkim ?
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
gazu nie mam,
mówią, że reset polegał na zasadzie zdjęcia klemy z aku
tak jak opisałeś, po odebraniu za pierwszym razem gasł, za drugim razem po czyszczeniu krokowca i przepustnicy gasł mi tak jak sam opisałeś
na rondzie zamiast po okręgu pojechałem prosto...
nigdy wcześniej nie miałem tych problemów i jestem w tym momencie przekonany, że jest to związane z pracami, które były robione przez nich
uszczelniacze, rozrząd, regulacja zaworów, kopułka, wymiana płynów, likwidacja przedmuchów na wydechu-to był ich pierwszy zakres, po którym zaczeły się cyrki z falowaniem
później wyczyścili mi kroka i przepust-obr przestały falować tylko na gorącym silniku
przy włączeniu klimy na jałowym podbija mi lekko (tzn podbijało, teraz nie sprawdzę bo jest -12stopni) obroty do góry, więc gitara
generalnie po wczorajszej krótkiej jeździe zauważyłem kolejne zmiany: wrzucając luz czy sprzęgło obroty spadają na 1100-1200 po czym powoli spadają na 1000, by następnie już na postoju osiągnąć 800 ani razu w trakcie jazdy nie spadły mi do 800 (trzymają się na 1000)
reasumując po pierwszej wizycie falowanie obrotów zimny/gorący
po drugiej wizycie falowanie tylko na zimnym/obroty spadały na gorącym na 1100-1200 po czym od razu na 800 (w trakcie jazdy)
po trzeciej wizycie niby obroty na zimnym już nie falują (chyba że wdepnę hamulec i po chwili ciach na 200), na rozgrzanym obroty jadą w dół ale 2-stopniowo jak wyżej
ja (tak jak i kolega soul) obstawiam zawory, wylotowe są za ciasno (nawet na youtube znalazłem temat) lub kopułka
czuje drgania na wydechu, delikatne ale są, a nie było, silnik chodzi zbyt cicho (oznaka ciasnych zaworów)
i żadna regulacja tutaj nie pomoże linek czy czego tam
niczego innego mi nie tykali, opcja lewego powietrza odpada...chociaż na tą chwilę zmiennych jest już za dużo, żeby stwierdzić coś na pewno
f..k!
mówią, że reset polegał na zasadzie zdjęcia klemy z aku
tak jak opisałeś, po odebraniu za pierwszym razem gasł, za drugim razem po czyszczeniu krokowca i przepustnicy gasł mi tak jak sam opisałeś
na rondzie zamiast po okręgu pojechałem prosto...
nigdy wcześniej nie miałem tych problemów i jestem w tym momencie przekonany, że jest to związane z pracami, które były robione przez nich
uszczelniacze, rozrząd, regulacja zaworów, kopułka, wymiana płynów, likwidacja przedmuchów na wydechu-to był ich pierwszy zakres, po którym zaczeły się cyrki z falowaniem
później wyczyścili mi kroka i przepust-obr przestały falować tylko na gorącym silniku
przy włączeniu klimy na jałowym podbija mi lekko (tzn podbijało, teraz nie sprawdzę bo jest -12stopni) obroty do góry, więc gitara
generalnie po wczorajszej krótkiej jeździe zauważyłem kolejne zmiany: wrzucając luz czy sprzęgło obroty spadają na 1100-1200 po czym powoli spadają na 1000, by następnie już na postoju osiągnąć 800 ani razu w trakcie jazdy nie spadły mi do 800 (trzymają się na 1000)
reasumując po pierwszej wizycie falowanie obrotów zimny/gorący
po drugiej wizycie falowanie tylko na zimnym/obroty spadały na gorącym na 1100-1200 po czym od razu na 800 (w trakcie jazdy)
po trzeciej wizycie niby obroty na zimnym już nie falują (chyba że wdepnę hamulec i po chwili ciach na 200), na rozgrzanym obroty jadą w dół ale 2-stopniowo jak wyżej
ja (tak jak i kolega soul) obstawiam zawory, wylotowe są za ciasno (nawet na youtube znalazłem temat) lub kopułka
czuje drgania na wydechu, delikatne ale są, a nie było, silnik chodzi zbyt cicho (oznaka ciasnych zaworów)
i żadna regulacja tutaj nie pomoże linek czy czego tam
niczego innego mi nie tykali, opcja lewego powietrza odpada...chociaż na tą chwilę zmiennych jest już za dużo, żeby stwierdzić coś na pewno
f..k!
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
- u mnie po czyszczeniu krokowca i przepustnicy, po resecie silnik uczył się blisko przez 80km. Po tym wróciło do normy
- z tym opadaniem obrotów do 200 przy naciskaniu hamulca jest niepokojące, coś wywiera za duże obciążenie dla silnika i obroty spadają aż gaśnie. Skupił bym się na tym.
- z tym opadaniem obrotów do 200 przy naciskaniu hamulca jest niepokojące, coś wywiera za duże obciążenie dla silnika i obroty spadają aż gaśnie. Skupił bym się na tym.
HR
- kbl100
- Posty: 981
- Rejestracja: 14 lis 2011 22:33
- Auto: Accord cg4
- silnik: h22a
- Lokalizacja: Bielefeld
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Przy naciśnięciu hamulca serwo wspomaga się podciśnieniem z kolektora ssącego w celu lepszego uwydatnienia hamowania tylniej osi. Podczas wciśnięcia obroty powinny być troszke wyższe albo trzymać się równo. Wydaję mi się, że masz albo nieszczleny kolektor ssący albo uwalony silniczek krokowy. Dodam, że jeżeli będzie jakaś mała nieszczelność w kolektorze to obroty również będą falować.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
gdybym Was wszystkich miał pod ręką, plus warsztat znalezienie problemu i rozwiązanie zajęłoby góra godzinę
aktualizacja...po ok 10km jazdy wywala mi check engine, po ponowym uruchomieniu silnika gaśnie i pojawia się ponownie jak cykl
po prostu lodzio miodzio Panowie
postanowiłem, że zaprowadzę Hondę do mechanika z rodzinnego miasta, przez weekend posprawdza mi od a do z co miejscowi mi narobili
w poniedziałek załatwię temat z pseudo specjalistami od Japończyków, będzie ostro
jeżeli uda mi się problem rozwiązać dam znać
tymczasem żeby nie zaśmiecać forum, kończe swoje wypociny
aktualizacja...po ok 10km jazdy wywala mi check engine, po ponowym uruchomieniu silnika gaśnie i pojawia się ponownie jak cykl
po prostu lodzio miodzio Panowie
postanowiłem, że zaprowadzę Hondę do mechanika z rodzinnego miasta, przez weekend posprawdza mi od a do z co miejscowi mi narobili
w poniedziałek załatwię temat z pseudo specjalistami od Japończyków, będzie ostro
jeżeli uda mi się problem rozwiązać dam znać
tymczasem żeby nie zaśmiecać forum, kończe swoje wypociny
- kbl100
- Posty: 981
- Rejestracja: 14 lis 2011 22:33
- Auto: Accord cg4
- silnik: h22a
- Lokalizacja: Bielefeld
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
zrób sobie samodiagnostyke i bedzie wiadomo jaki błąd Ci wywala. Zajmuje to 2 min
- kbl100
- Posty: 981
- Rejestracja: 14 lis 2011 22:33
- Auto: Accord cg4
- silnik: h22a
- Lokalizacja: Bielefeld
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
http://www.accord6gen.cba.pl/accord_diy ... iagnostyka" onclick="window.open(this.href);return false; ECU
w Towoim samochodzie kostka diagnostyczne będzie po lewej stronie nad nogami kierowcy
w Towoim samochodzie kostka diagnostyczne będzie po lewej stronie nad nogami kierowcy
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Ja u siebie miałem popuszczoną opaske od gumy , przy kolektorze ssącym i wynikiem tego były falujące obroty