Chłodnica oleju skrzyni biegów do cg2

[polaff]

Tam jeszcze minimalny problem pozostał. Fakt zastanawiające jest dlaczego po agresywnej i szybkiej jeździe na dość długim odcinku tak znacznie poprawiła się pracą skrzyni.

[HCS1817]

A jak wyglądało to katowanie?, czyściłeś może sitka w elektrozaworach, olej wymieniany był?

[polaff]

Olej był wymieniany 2 razy statyczne. Auto w sumie przyjechało prawie 5000km od 3 tygodni.
Sitek nie czyscilem żadnych oprócz tych od podwójnego zaworu na samej górze skrzyni.

A katowanie? Hmmm. Wyjechałem za.pozno do klienta. Dystans 130 km z czego 50 autostrada duży ruch i cały czas na pale.

[HCS1817]

A w tych co czyściłeś było coś zabrudzone? Ps jaki masz przebieg, i olej jaki zastosowałeś?

[polaff]

Najpierw odpowiem na pytania:
Przebieg deklarowany 158000 wydaje się być zbliżony do faktycznego bo skóry są w ładnym stanie łącznie z drzwiami i podłokietnikiem, a do tego podczas wymiany rozrządu okazało się że pompa cieczy chłodzącej była chyba fabryczna.

Ten który czyściłem - podwójny u góry ten bliżej lewej strony auta nie ten przy silniku był czyściutki - rurki z sitkami też wyjmowałem, jedna z trzech miała dosłownie śladowe zabrudzenia.

Zastosowałem Mobil ATF320 Premium, ale najpierw wymieniałem statycznie zalewając jakiś polski zamiennik o identycznej specyfikacji. Po pierwszej "wymianie" była lekka poprawa - czas oczekiwania na shift z 1/2 skrócił się o połowę tzn z około 3 do około 1-1,5 sec. Niestety zaczął się ślizgać wsteczny na zimnym silniku.

Za drugim razem - po około 1000km - 3 albo 4 dni - już nie pamiętam, odebrałem w/w mobil'a i próbowałem wymienić go dynamicznie. Niestety skrzynia nie chciała zaciągać oleju więc odpalałem silnik na jakieś 30 sec i rurką od miarki wlewałem mniej więcej tyle ile wyleciało przewodem chłodzącym do wiadra. Nie przyniosło to praktycznie żadnej poprawy. Do wczorajszego poranka od drugiej "wymiany" auto pokonało mniej więcej 2500 km, w miarę delikatnej jazdy. Jak już wcześniej pisałem zmiana z 1/2 trwała około 1-1,5 sek z rozłączeniem napędy w trakcie zmiany,z 2/3 podobnie i z 3/4 około 05, sec. Dodatkowo uślizg wstecznego na zimnej skrzyni, po przeciągnięciu na pierwszym biegu do wysokich obrotów, skrzynia nie chciała rozłączyć pierwszego biegu do spadku obrotów do około 4-5 kRPM, a (chyba) trzeci bieg przy niskich obrotach po lekkim, ale jednak zbyt zdecydowanym wciśnięciu gazu wyskakiwał i ślizgał się. Dodatkowo kick down z lekkim szarpnięciem.

Od wczoraj sytuacja wygląda tak:
1-2-3 całkiem przyjemnie, czasem leciutko szarpnie, ale generalnie można go kręcić do odcięcia i jest ok i przy delikatnej jeździe też nie mam większych zastrzeżeń. Generalnie zmiana biegów odbywa się nawet bardziej kulturalnie niż w INVECS II, którego miałem w poprzednim Galu.
Z 3/4 jest lekkie opóźnienie, tak hmmm.... może z pół sec - widać na filmie jak zauważył REX.
Przesuwanie pozycjonera skutkuje lekkimi szarpnięciami, a włączenie wstecznego trwa prawie 1 sec.

Byłem wczoraj u magika od skrzyń. Stwierdził, że najprawdopodobniej uszkodzony jest elektrozawór ciśnieniowy - czyli jeśli go dobrze zrozumiałem ten, który próbowałem wyczyścić.
W przyszłym tygodniu pojadę do niego jeszcze raz i zostawię mu auto na pół dnia, ma pokombinować. Człowiek jest naprawdę ogarnięty, a skoro stoją u niego takie nieporozumienia jak Q7 - 2014 czy inne szwabskie odpady to chyba wie co robi. Generalnie stwierdził, że te skrzynie wcale nie są kłopotliwe jak używa się ich z głową - dowiem się co to znaczy jak będę za tydzień.

Generalnie zastanawia mnie to dlatego, że na forum opinia jest jaka jest, a kolejny już człowiek który skrzynie naprawia mówi,że to nie jest zła skrzynia.

Ocenił, że prawdopodobnie podmiana tego elektrozaworu rozwiąże problem, jeśli nie to komplet tarczek do wymiany. Tarczki jednak są mniej prawdo podobne bo biegi na chwilę obecną się nie ślizgają, a wcześniejsze "uślizgi" mogły być spowodowane nieprawidłowym działaniem tego właśnie zaworu - za niskie ciśnienie oleju - ja tak to rozumiem. Stwierdził, rónież, że bardziej martwi go oczekiwanie na wsteczny niż reszta problemów, ale wszystko się okaże niebawem.
Ja wczoraj pierwszy raz odkąd mam to auto nastawiłem się pozytywnie do skrzyni biegów i problem z nią związanych...

[wysio]

Ja miałem oddać też do mechanika, ale w końcu jeszcze nie było czasu. Najpierw elektryk. A generalnie auto jeździ i to jest najgorsze, bo nie wiadomo, czy zwalać skrzynie, czy nie. Jak jadę w trasę, gdzie używany jest 3 i 4 bieg, to wszystko działa jak powinno. Jak stanę w korku, to zaczyna szarpać, ślizgać się, przeciągać biegi. Wtedy muszę przerzucić na P i później znów na D4 i jest znów dobrze. Tylko muszę to zrobić dość szybko. Przerzucenie z chwilowym zatrzymaniem się na każdym biegu po drodze nic nie daje. Na kompie wyszły dwa błędy - pozycjometr i konwerter. Po skasowaniu nic już się nie pojawiło, dlatego czasami jeżdżę, żeby w końcu coś wywaliło.

Wysłane poprzez Tapatalk

[polaff]

Który masz rok auta?

[wysio]

99r. 226 tyś przebiegu.

Wysłane poprzez Tapatalk

[polaff]

Czyli ten sam co ja. Zatem skrzynia diagnozuje w tym roczniki takie błędy jak konwerter i inne podobne.

[QuicksilveR]

No to powiem Wam, że dziwię się. U mnie 333 tys. km na blacie i coś tam poszarpuje przy redukcji czasami, najmocniej chyba przy ostrym butowaniu.
Także, jeśli coś dzieje się że skrzynią, to musiała być pałowana na przypalonym oleju, albo na każdym skrzyżowaniu zrzucana na N.
Przy następnej wymianie pełnej oleju wrzucę dodatkową chlodnicę i powinna jeszcze trochę podziałać.
Co zauważyłem. Skrzynia działa dużo precyzyjniej po dobrej regulacji zaworów. Po prostu cały układ silnik-skrzynia pracuje dużo lepiej. A jak ktoś ma LPG, to jest to pierwsza rzecz, którą trzeba zrobić.

wysłane z klapka za pomocą Tapka