srebro z Pomorza
- Krzysiek15255
- Posty: 1003
- Rejestracja: 01 lut 2017 21:56
- Auto: Accord CG4 1998
- silnik: F20B7
- Lokalizacja: Krzyżówki (kujawsko-pomorskie)
Re: srebro z Pomorza
Taki jakby siwy.. :/ ale obszyty ładnie.
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
Nasze tapicerki nie są czarne, skóra jest spoko dobrana tyle, że nowa.Krzysiek15255 pisze:Taki jakby siwy.. :/ ale obszyty ładnie.
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
W czasie majówki, do regeneracji oddałem pompę wspomagania - powodem było jej mruczenie - takie jakbyś głaskał kota, czyli w sumie można je od biedy znieść. Okazało się, że pompa nie wymaga regeneracji - jest całkowicie sprawna- stwierdzili to specjaliści od regeneracji pomp i maglownic z Sopotu - chyba najlepsi w okolicy. Mruczenie pozostało, więc coś, jest nie tak - do dalszej rozkminki.
Przemalowałem też gałkę do zmiany biegów. Jest lepiej niż było.
Na koniec zakonserwowałem to miejsce, które rdzewieje w okolicach prawego kielicha amortyzatora - czyszczenie szczoteczką drucianą, potem r-stop, następnie 2 razy podkład epoksydowy, potem farba i silikon.
Przemalowałem też gałkę do zmiany biegów. Jest lepiej niż było.
Na koniec zakonserwowałem to miejsce, które rdzewieje w okolicach prawego kielicha amortyzatora - czyszczenie szczoteczką drucianą, potem r-stop, następnie 2 razy podkład epoksydowy, potem farba i silikon.
- fotografiks
- Posty: 1023
- Rejestracja: 28 maja 2013 11:20
- Auto: Accord Coupe 99 CG3
- silnik: 2.3
- Lokalizacja: SBE / SB
Re: srebro z Pomorza
Dolej PSF`a na równo z maksymalnym stanem a nawet troche ponad...
Ja moją chciałem rozbierać (zazwyczaj pada oring uszczelniający na wyjściu) gdyż skuczała niemiłosiernie jak kręciłem kółkiem. W ASO 15 zł
Ale dobrze, że nie grzebałem... standardowo najpierw piwko i obserwacja.
I zauważyłem taki myk, że pomimo odpowiedniego poziomu płynu:
*na zgaszonym było dokładnie po środku...
*na odpalonym i wolnych obrotach trochę opadał...ale też ponad minimum i to pociągnęło do dalszych prób.
*zapakuj kogos do auta i niech doda gazu - u mnie opadło wtedy jeszcze bardziej.
*kolejny krok to 2 tys obrotów i niech kręci kierą...
I cyk w zbiorniku zrobił się wir i hmm "ogon wiru" czy jak to się tam zwie dochodził do dna zbiornika i tym samym zasysało mi powietrze w węża... i wtedy standardowe powstawały takie mruczące "mędzące dźwięki" związane z zapowietrzeniem... dolałem płynu ponad poziom maks... już nie śśie powietrza i cisza jak noweczka
Wiec w sumie nie wiem czy to akurat przypadłość mojego sprzętu...i nie mam tam jakiegoś sitka lub ogranicznika antywirowego, którego jakiś amerykanim nie włożył do zbiornika przy montażu na nocnej zmianie... ale jeśli mam ilość PSF`a poniżej maksimum to jęczy i woła jeść...
Zerknąłem w manuala czy coś mówią o sposobie sprawdzania poziomu, ale jest tylko standardowe info żeby sprawdzić poziom w "rezerwuarze"
Ja moją chciałem rozbierać (zazwyczaj pada oring uszczelniający na wyjściu) gdyż skuczała niemiłosiernie jak kręciłem kółkiem. W ASO 15 zł
Ale dobrze, że nie grzebałem... standardowo najpierw piwko i obserwacja.
I zauważyłem taki myk, że pomimo odpowiedniego poziomu płynu:
*na zgaszonym było dokładnie po środku...
*na odpalonym i wolnych obrotach trochę opadał...ale też ponad minimum i to pociągnęło do dalszych prób.
*zapakuj kogos do auta i niech doda gazu - u mnie opadło wtedy jeszcze bardziej.
*kolejny krok to 2 tys obrotów i niech kręci kierą...
I cyk w zbiorniku zrobił się wir i hmm "ogon wiru" czy jak to się tam zwie dochodził do dna zbiornika i tym samym zasysało mi powietrze w węża... i wtedy standardowe powstawały takie mruczące "mędzące dźwięki" związane z zapowietrzeniem... dolałem płynu ponad poziom maks... już nie śśie powietrza i cisza jak noweczka
Wiec w sumie nie wiem czy to akurat przypadłość mojego sprzętu...i nie mam tam jakiegoś sitka lub ogranicznika antywirowego, którego jakiś amerykanim nie włożył do zbiornika przy montażu na nocnej zmianie... ale jeśli mam ilość PSF`a poniżej maksimum to jęczy i woła jeść...
Zerknąłem w manuala czy coś mówią o sposobie sprawdzania poziomu, ale jest tylko standardowe info żeby sprawdzić poziom w "rezerwuarze"
Wysłano z Elektrim RWT CB-740
The perfect curves: 90-60-90:
90 km/h, 60 pulse, 90° drift angle
The perfect curves: 90-60-90:
90 km/h, 60 pulse, 90° drift angle
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
Dzięki foto. U mnie na wyłączonym też poziom płynu jest w połowie zbiornika. Zrobię tak jak mówisz.fotografiks pisze:Dolej PSF`a na równo z maksymalnym stanem a nawet troche ponad...
Ja moją chciałem rozbierać (zazwyczaj pada oring uszczelniający na wyjściu) gdyż skuczała niemiłosiernie jak kręciłem kółkiem. W ASO 15 zł
Ale dobrze, że nie grzebałem... standardowo najpierw piwko i obserwacja.
I zauważyłem taki myk, że pomimo odpowiedniego poziomu płynu:
*na zgaszonym było dokładnie po środku...
*na odpalonym i wolnych obrotach trochę opadał...ale też ponad minimum i to pociągnęło do dalszych prób.
*zapakuj kogos do auta i niech doda gazu - u mnie opadło wtedy jeszcze bardziej.
*kolejny krok to 2 tys obrotów i niech kręci kierą...
I cyk w zbiorniku zrobił się wir i hmm "ogon wiru" czy jak to się tam zwie dochodził do dna zbiornika i tym samym zasysało mi powietrze w węża... i wtedy standardowe powstawały takie mruczące "mędzące dźwięki" związane z zapowietrzeniem... dolałem płynu ponad poziom maks... już nie śśie powietrza i cisza jak noweczka
Wiec w sumie nie wiem czy to akurat przypadłość mojego sprzętu...i nie mam tam jakiegoś sitka lub ogranicznika antywirowego, którego jakiś amerykanim nie włożył do zbiornika przy montażu na nocnej zmianie... ale jeśli mam ilość PSF`a poniżej maksimum to jęczy i woła jeść...
Zerknąłem w manuala czy coś mówią o sposobie sprawdzania poziomu, ale jest tylko standardowe info żeby sprawdzić poziom w "rezerwuarze"
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
W zeszłym tygodniu przejechałem trasę Tójmiasto - Warszawa - Trójmiasto (fajnie się jechało wprost na księżyc w zaćmieniu, przynajmniej do momentu gdy zaczęło padać).
Po powrocie stwierdziłem, że hamulce z tyłu piszczą i dziś, przed pracą na szybko SAM zmieniłem klocki (to nie jest takie oczywiste, mam dwie lewe ręce). Wybór padł na delphi. .
Bodaj na trasie pękło 290000km. przebiegu.
Po powrocie stwierdziłem, że hamulce z tyłu piszczą i dziś, przed pracą na szybko SAM zmieniłem klocki (to nie jest takie oczywiste, mam dwie lewe ręce). Wybór padł na delphi. .
Re: srebro z Pomorza
Trochę już tarcze zaczęło przycierać.
Jak widać nawet mając dwie lewe ręce da się wymienić klocki w aucie
Fajnie, że się odważyłeś i pewnie jest satysfakcja, że coś się zrobiło samodzielnie.
Jak widać nawet mając dwie lewe ręce da się wymienić klocki w aucie
Fajnie, że się odważyłeś i pewnie jest satysfakcja, że coś się zrobiło samodzielnie.
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
Ano satysfakcja jest, a krwiak tylko jedenBartoch pisze:Trochę już tarcze zaczęło przycierać.
Jak widać nawet mając dwie lewe ręce da się wymienić klocki w aucie
Fajnie, że się odważyłeś i pewnie jest satysfakcja, że coś się zrobiło samodzielnie.
- QuicksilveR
- Administrator
- Posty: 2147
- Rejestracja: 17 cze 2010 12:31
- Auto: Honda Accord Coupe
- silnik: 3.0 V6
- Lokalizacja: Pruszków WPR
Re: srebro z Pomorza
Ja Cię proszę. Weź Ty druciak i wyczyść te tarcze z rudej, jak nie chcesz, żeby Ci biły.
Honda Accord Coupe 2.0 (CG4) 1998 [rozbita, sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: srebro z Pomorza
Sprawa oczywista, ale nie miałem czasu, bo musiałem jechać na nockę do pracy. W przyszłym tygodniu wpadam na tył z druciakiem, epoksydem. r-stopem i biteksem - w obydwu nadkolach jest powierzchowna ruda - wówczas wyczyszczę również tarcze.QuicksilveR pisze:Ja Cię proszę. Weź Ty druciak i wyczyść te tarcze z rudej, jak nie chcesz, żeby Ci biły.