Strona 13 z 31

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 02 lut 2018 09:42
autor: slepak
G3 farecla i śladu nie będzie.
Wkurzające jest to że dba się o auto, a zawsze jakiś idiota uszkodzi samochód...

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 02 lut 2018 11:23
autor: QuicksilveR
krisss111 pisze:hmmm, a Twoim autem nie jeździł ostatnio przypadkiem Twój młody?
Jeździ, ale uszkodzenia były już na wyjeździe w góry... a tam nie jeździł, bo siedział w innej miejscowości.
slepak pisze:G3 farecla i śladu nie będzie.
Tak myślę... ale niesmak pozostał ;)

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 04 lut 2018 15:15
autor: MuzykGrzes
Się wyklepie :lol: :lol: :lol:
Do zlotu będzie jak nowe.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 22 lut 2018 13:00
autor: QuicksilveR
Świece wymienione na nowe "Japoneczki" NGK ZFR5F-11.
swiece-01.jpg
swiece-01.jpg (147.34 KiB) Przejrzano 3334 razy
swiece-02.jpg
swiece-02.jpg (127.52 KiB) Przejrzano 3334 razy
A tak wyglądały zużyte.
swiece-04.jpg
swiece-04.jpg (135.07 KiB) Przejrzano 3334 razy
swiece-03.jpg
swiece-03.jpg (126.65 KiB) Przejrzano 3334 razy
:evil: Niestety, dzisiaj problem z szarpaniem i migającym Check powrócił i to ze zdwojoną siłą. Nie ma znaczenia, czy jadę na benzynie, czy na gazie.
Także nie obędzie się bez mechanika i podpięcia autka pod komputer.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 22 lut 2018 13:26
autor: MuzykGrzes
A czemu nie zrobisz diagnostyki sam?

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 22 lut 2018 13:41
autor: QuicksilveR
MuzykGrzes pisze:A czemu nie zrobisz diagnostyki sam?
:D Mógłbym, ale nie mam czasu. A mech będzie dzisiaj do późna, to podjadę i obada temat kompleksowo.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 22 lut 2018 15:59
autor: fotografiks
Coś Ci tam urosło na tej jednej świeczce :P Chiba lubi oliwe, mmmrau:D

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 23 lut 2018 17:47
autor: QuicksilveR
No dobra. Z diagnozy wyszły misfajery na 2-6 cylindrze. W rezultacie, przy dzisiejszej mocno ujemnej temperaturze, wykonałem regulację zaworów.
Rzeczywiście, zawory wydechowe od 2 do 6 cylindra były tak zaciśnięte, że listek 0,3 mm nie wchodził lub z bardzo dużym oporem.
Zluzowane, pojeździmy, zobaczymy.
Ssące były w normie.

Ale przeraziło mnie to, co zobaczyłem po zdjęciu kolektora :evil: :evil: :evil:

Przewód gazu 12 mm zgnieciony, jak chusteczka po grypie.
Wyobraźmy sobie wydajność wtryskiwacza na 4. cylindrze, gdyby nie było kompensacji :roll:
O możliwości pęknięcia za czas jakiś nie wspominam.
lpg-01.jpg
lpg-01.jpg (117.96 KiB) Przejrzano 3268 razy
Najgorsze było jednak niżej. Dwa przewody od wtrysków 4. i 5. były sobie... luzem.
Zakładam, że stało się to przy zdejmowaniu kolektora, jak wtryski dostały trochę luzu, ale tam nie ma nic, co zabezpieczałoby przewód przed zsunięciem. Dramat.
Zastanawiam się nad postraszeniem gazownika sądem, bo to już jest zagrożenie życia.
lpg-02.jpg
lpg-02.jpg (144.14 KiB) Przejrzano 3268 razy
A tak wyglądała linia zasilająca, po jakichś 15 minutach szybkich poprawek. Czyli niewielkim wysiłkiem można...
lpg-03.jpg
lpg-03.jpg (145.57 KiB) Przejrzano 3268 razy
Jak się zrobi cieplej, to chyba zrobię większą inspekcję instalacji. Bo zaczynam bać się jeździć... :shock:

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 23 lut 2018 18:01
autor: farmi
Dlatego nie daję aut do mechanika, bo to partacze i robią wszystko w pośpiechu ($$$). Jeżeli daję to do zaufanego, gdzie mogę monitorować. A i tak później wszystko sam sprawdzam, jeśli trzeba. To nie jest mechanik, skoro tak niedbale skręcał , że przygniótł wężyk.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 23 lut 2018 18:19
autor: Mial187
QuicksilveR pisze: Ale przeraziło mnie to, co zobaczyłem po zdjęciu kolektora :evil: :evil: :evil:
Przewód gazu 12 mm zgnieciony, jak chusteczka po grypie.
Panie, to gazownik przy instalacji tak upchał przewód pod ssącym ? :shock:

QuicksilveR pisze: Najgorsze było jednak niżej. Dwa przewody od wtrysków 4. i 5. były sobie... luzem.
Mam cichą nadzieję że, podczas regulacji zaworów, dwie obejmy gdzieś spadły, bo ciężko uwierzyć żeby tak oddał auto :?