Strona 21 z 28

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 08 cze 2018 10:43
autor: fotografiks
Miał być standardowo ISC, ale zniechęcił mnie termin oczekiwania na ISC bo chciałem na sezon, wiec wziąłem Das Gwint od Niemca z 30dniowym terminem oczekiwania. D2 w wersji Street.
Odniesienia i tak nie będę miał bo pierwszy gwint w życiu, ale już mogę śmiało polecić, fajny fiolet :twisted: :lol: :lol:

A co do wspomnianych terminów to u mnie standard z opóźnieniami - miał być po 30 dniach przyszedł po ponad 45 ciu...
No, ale nie ma tego złego... podczas oczekiwania zrodziła się wizja szycia customowych osłonek... i jak przyszedł to lecę z koksem.

Może w tygodniu zawias trafi na swoje miejsce - bo w planie odebranie IV`rki od mechanika i od razu podrzutka VI`teczki ;)

EDIT:
Oczywiście zawias nie trafił jeszcze na swoje miejsce... ale ale... nie zapeszam :D

Natomiast "nie zniesłem" już widoku tego purchla podchodząc za każdym od tyłu do samochodu.
Temat miał oczekiwać na wizytę u blacharza, następnie lakiernika - lecz blacharz ustawiony na po wakacjach... wiec trzeba było coś z tym zrobić. Nadkoli na razie nie ruszam, ale jak kupie 4ro pak i będzie mi się kiedyś nudzić to też może zrobię to tak na przeczekanie, tam jest jeszcze większa patologia... lecz nie chce mi się dłubać bo i tak pójdzie to do wycięcia

A wiec jak na FB pokazałem i tutaj wrzucam, odcinek

Jak zjanuszowałem to w garażu 8-)

Obrazek

Obrazek

Wiertara i druciak poszły w ruch.

Obrazek

Tutaj po naniesieniu R Stop APP po godzinie Novol Protect 360
Czyli prawie metoda mokro mokro :lol:

Oczywiście pędzlem czyli było malowanie.

Obrazek

Natomiast po 24h było już lakierowanie czyli wpadły odpowiednio zatomizowane cząsteczki bazy w dwóch warstawch następnie klar x2 - już zgodnie z metodologią mokro na mokro;)

Obrazek


Szpachli nie było w sumie ze względu na brak czasu.
Dużo tarcia by nie było, ale jakoś tego nie lubię... poza tym trza by to przykryć podkładem i znowu oczekiwanie ponad 12h... wiec ciągnęło by się to w nieskończoność;)

Jak na drastyczne i mało sterylne warunki, bo leciałem nawet bez zwilżonej podłogi w garażu nie wyszło najgorzej - coś tam siadło na klarze, ale takie minimalne pyłki (tutaj i tak nic nie pobije przylepionego komara, podczas lakierowania połowy tyłu IVgena kilka lat temu).

Także zobaczymy po delikatnej polerce za parę dni, ale efekt wyszedł lepszy niż zakładany.
Znowu z przyjemnością podchodzę od tyłu :twisted:

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 11 cze 2018 17:55
autor: MuzykGrzes
Trenuj malowanie ,trenuj :P

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 26 cze 2018 12:54
autor: fotografiks
No to w końcu dwa tygodnie temu proces gwintowania zakończył się sukcesem...

Graciarnia oraz preload addżastment... i smarowanie smalcem kakalcem.

Obrazek

Na to oczywiscie na budzie wpadłu moje Covery, siadły jak złoto.

Wcześniej był Ejbah, który rozbudził zamiłowanie do poniżenia i trakcji, na początku oczywiście Kozah, a teraz Gwintah :D


Takie na szybciuchno:

Obrazek

Obrazek


Niestety na zlot nie udało mi dotrzeć... ale łączyłem się z Wami alko duchem w weselnym nastroju, jakaś tam wymiana zdjęć nawet była jeśli dobrze pamiętam:D

Ok, wracając do tematu... zrobione jakieś 1700 km i jest bajka! Na równym oczywiście.
Trzymanie ogólny status - bajera. Powoli trzeba pomyśleć na krzesłami kubełkowymi, albo ewentualne lekka modyfikacja i ukublenie seryjnych zicy.

Utrata na komforcie ogólnym, znaczna, tj w przypadku naszych dróg, bujanie, kiwanie -> taki shaking góra-dół all the time, ale ma to swój urok :D
Preload "ustawiony" na minimum wiec betonu nie ma, tym samym nie jest zanadto taczkowato - ale przez to też musiałem zachować nieco większa szparę...
Aktualnie rant nadkola w najwyższym punkcie znajduje ~635mm nad gruntem (tył i przód).

Przy okazji wyćwiczone mięśnie karku, bo jednak przy dłuższej trasie je czułem początkowo... szyja pracuje jak gimbal przy tym szejkingu :D
Ale dwa tygodnie treningu i już nie czuć :mrgreen:

Cóż jeszcze mogę dodać... w sumie lepiej chyba nic... jestem mało obiektywny, bom podjarany cały czas :twisted:
Wizualny aspekt i posiadanie najniższej fury na parkingu... -> ciągła erekcja :twisted:

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 26 cze 2018 13:33
autor: QuicksilveR
Pięknie siadła. :o Jaka twardość sprężyn?
Ja swoją, przy okazji zabawy z heblami, zamierzam też ciut podnieść z przodu i z tyłu, bo jednak usiadło ciut za nisko w eksploatacji, a poza tym coś mi nie pasuje w charakterystyce pracy zawieszenia.

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 26 cze 2018 16:15
autor: Edi
fotografiks pisze: Obrazek
No i pięknie foto 8-).
W Ciebie coś ciekawego, bo u mnie same nudne naprawy.
A przy okazji to nie wiem czy nie wynalazłeś lekarstwa mniej szkodliwego niż ta chemia w tabletkach na pewne dysfunkcje organizmu męskiego ;) :?:
fotografiks pisze:Wizualny aspekt i posiadanie najniższej fury na parkingu... -> ciągła erekcja :twisted:
:D
Obrazek

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 26 cze 2018 21:17
autor: Krzysiek15255
...czyli muszę kupić gwinciora :D

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 27 cze 2018 10:28
autor: fotografiks
QuicksilveR pisze:Pięknie siadła. :o Jaka twardość sprężyn?
Wersja street czyli najmiększa... Dokopałem się do zdjęć, ale niestety tak się springi poustawiały, że tylko oznaczenia na przednich było widać:
14-13-180
Tył musze zerknać na aucie, bede robił kontrole coverów za niedługo wiec przy okazji badne jakie tam jest oznaczenie.

A co do charakterystyki, a raczej subiektywnych odczuć - to największą zagadką był preload - w ISC i innych zalecają skręcić o 4~5mm czyli zazwyczaj o grubość klucza... natomiast w D2 nigdzie nie ma mowy o prilołdzie - na jednym filmie wybadałem, że gość wspomina, aby dokręcić tylko do momentu, aż sprężyna przestaje obracać się swobodnie "w ręce" i finito - i ja tez tak ustawiłem.

A tłumienie 4 kliki od najtwardszego...w 36 stopniowej skali ;)

Edi pisze: bo u mnie same nudne naprawy.
Oj powiem Ci, że nawet i naprawy są czasem ciekawe... ostatnio walczyłem z elektrycznym zamkiem i jedna śrubeczka dała się we znaki... a weekendowy miting z gumą z IVgenie to już w ogóle poezja :lol:
Krzysiek15255 pisze:...czyli muszę kupić gwinciora :D
Polecam poużywać... sam się łamałem kilka lat... minus taki ze trzeba zrezygnować z miejsc trudno dostepnych i krawężników w 100 procentach...

A wk**wianie ludzi zerową prędkością na bruku lub na progach - bezcenne :D
"Szybciej pedale" to na razie było najlepsze co usłyszałem :D Chyba Pan chciał buziaka, ale odjechał wiec nie było :D

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 27 cze 2018 11:22
autor: QuicksilveR
fotografiks pisze:minus taki ze trzeba zrezygnować z miejsc trudno dostepnych i krawężników w 100 procentach...
Tu się nie zgodzę. W moim przypadku, czyli po zmianie z seryjnych amortyzatorów i obniżających sprężyn, zarówno jazda po nierównościach, jak i parkowanie na wysokich krawężnikach, stało się bezpieczniejsze. Po prostu auto stało się sztywniejsze, nie dobija przy zjeżdżaniu... chociaż trzeba przyznać, że i tak trzeba uważać.

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 27 cze 2018 15:51
autor: fotografiks
Zamontuj se chlapacze z przodu to zobaczysz:p
68mm przeswitu + plus ugiecie zawiechy szalu nie ma :p

Kolektor też niziutko zlazi jakies 8-9cm... może 3.0 jest pod motorem ma wiecej przeswitu, u mnie jednym kołem zjedziesz i jest cieplo juz. Tak mam przy wjezdzie na garaże przez takiego garba przejezdzam po katem... gdzie jest dołek zanim i jest na styk, raz sie zapomnialem i chruplo ino roz...
No i Ty masz chyba kola 18 cali to tez prawie centymetr na promieniu... wiec w takim ukladzie masz znacznie wiecej miejsca;)

Re: Honda Accord Coupe 2.3 CG3 USDM

: 27 cze 2018 17:12
autor: QuicksilveR
Ja przycieram głównie osłoną katalizatora i takim łukiem wydechu, który skierowany jest do dołu, tuż za rozwidleniem do końcowych tłumików.
No i czasami zdarzy mi się przytrzeć sankami z przodu, ale to bardzo rzadko, bo jak pisałem, przód już tak nie dobija.
Koła to inna sprawa. W mniejszym masz więcej gumy i powietrza, które mogą się ugiąć przy resorowaniu.