HCS1817 pisze: ps sam eibachy montowałeś, robota ciężka ? bo też mam takowe na montaż u siebie
i może w końcu znajdę na to czas hehe
Sam nie sam - ze znajomym mechanikiem w przydomowym warsztacie.
Temat szybki - wspieraj sie fotorelacja Grzesia Muzyka
Lewy przód (drugi po nauce na pierwszym....) wycignelismy nawet bez odkręcania śruby sworznia górnego... tu pomocna okazuje się wielka brecha czyli niezła ruła.... siła razy ramie... i jak się naciągnie to wychodzi wszystko pięknie...
Kumpel miał pneumata wiec odkrecenie nakretki z tłoczyska trwała pare sekund... skręcanie ściągaczy do springów tez...
Jedyny problem był ze śrubami zawieszki... 18 lat nie ruszane... trzeba psiknąć WD40...
Fajeczka... kaweczka... psiknać znowu... fajeczka... i można zacząć odkręcać
Oczywiście nie pale... ale czego sie nie robi w ramach oczekiwania
PS u góry zmieniłem foty bo paczeć na tamtą spuchniętą nie mogłem
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT:
Kupiłbym Unitre i Tonsile..ale, że ni ma...
Został Tajwan...
A wiec jednostka nadająca dżwiekiem i obrazem bez zmian...
Pośrednio celu zwielokrtnienia Watów wspomniany VR3 z labolatorium dźwieku umiejscowionego gdzieś...zapewne na dalekim wschodzie.
Przemiane impulsu elektrycznego w fale uderzeniową z przodu zapewnia hardkorowa cewka ze dziurą po srodku...
Jak się okazało
Bass
Madafaka generuje miękkie brzmienie... do pewnego zakresu:D
Siadło w ori mocowaniu - muszę jeszcze dopieścić pierścień o grubości 7mm
Przez tą zacną mini dziurę w cewce jednostka miotająca zaciąga znaczne ilości mieszaniny, głownie azotu i tlenu...
Wydmuchując je w kierunku nogawki... co powoduje jej drżenie i niepokój wśród włosów na łydce.
Z tyłu eliptyczna fala uderzeniowa... Generuje się przy użyciu neodymów, które ściągają wszelkie żelastwo z głębin bagaznika...
Widać, iż zwielokrotniony Wat zwiększa swawole membrany...
Co powoduje zupełnie inne - nowe i ciekawe doznania w porównaniu z siłą napędową samego radia.
Znając realia amplifajer, z tych 400W, bedzie miał łącznie ze 150W-200W RMS przy dobrym wietrze.
Lecz, spokojnie to wystarcza do wytworzenia miłej atomsfery we wnętrzu poniżonej hondy na grubym kapciu.
To co wcześniej było osiągalne na poziomie Volume 35... teraz jest na ok 14...
Całe ałdio oparte na klasowych komponentach z odzysku, efekt w porównaniu do tego co bylo - fiesta latina, pełna bajerka.
Czekam jeszcze na korektor graficzny - to juz gadżeciarstwo troche, no ale będzie mozna pobawić sie barwą molestując 7 pasm...
Na pokład wpadnie także filtr przeciwzakłóceniowy... chinias niestety jest go pozbawiony, poniewuż jak muza jest cichutko to słyszę delikatnie obroty silnika...
Wcześniej tez to było delikutaśnie słyszalne, ale przy tym podbiciu jest to już znacznie bardziej upierdliwe...
Generalnie warto od razu umocować poprawnie wszystkie luźne elementy - o dziwo prawe drzwi od strzała siedzą cicho...bez większych akcji... w lewych coś mi loto... wiec jeszcze będzie dopieszczanie silikonem i pianka do paneli
Tak czy inaczej można zapomnieć o wożeniu czegoś luźnego w kieszeni bocznej;)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT 05.09.2016
Wspomniana sesja... pomimo, że dnia już brakło... i nawet oświetlenie na tamie w elektrowni wodnej wyłączyli... także przepraszam za słabe warunki oświetleniowe...
Ale coś tam widać z ostatniego moda, zółte HB3 siadły jak złoto...