USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

escone pisze:Kolor ładnie dobrany.. A to na zdjęciu tak wygląda czy lewy łuk nadkola nie trzyma linii i w okolicy zderzaka jest tak jakby spłaszczenie ?

Aż poszedłem na dwór się przyjrzeć i chyba faktycznie tak jest jak mówisz (masz Ty oko chłopie). Kłopot z naszymi furami jest taki, że nie ma do nich reperaturek. U mnie gość sztukował z jakiejś hondy coupe, ale nie dokładnie z naszej, tylko jakiejś wersji europejskiej (nie wiem dokładnie z jakiej).

mieglo pisze:

escone pisze:Kolor ładnie dobrany.. A to na zdjęciu tak wygląda czy lewy łuk nadkola nie trzyma linii i w okolicy zderzaka jest tak jakby spłaszczenie ?

Aż poszedłem na dwór się przyjrzeć i chyba faktycznie tak jest jak mówisz (masz Ty oko chłopie). Kłopot z naszymi furami jest taki, że nie ma do nich reperaturek. U mnie gość sztukował z jakiejś hondy coupe, ale nie dokładnie z naszej, tylko jakiejś wersji europejskiej (nie wiem dokładnie z jakiej).

No właśnie... Czeka mnie to i od dłuższego czasu się zastanawiam. Niby najłatwiej dopasować od sedana, ale kwestia człowieka czy dobrze wykona...

Ładnie kolor dobrany.

Srebrny to i slepy dobierze

rexio pisze:Srebrny to i slepy dobierze

Tu akurat się mylisz. Srebrny i czarny najtrudniej jest dobrać.

Edi pisze:

rexio pisze:Srebrny to i slepy dobierze

Tu akurat się mylisz. Srebrny i czarny najtrudniej jest dobrać.

Czarny jak czarny, ale jak srebrny to zmora każdego lakiernika.

b0Ls pisze:

Edi pisze:

rexio pisze:Srebrny to i slepy dobierze

Tu akurat się mylisz. Srebrny i czarny najtrudniej jest dobrać.

Czarny jak czarny, ale jak srebrny to zmora każdego lakiernika.

x2

Pamiętam jak mi audi lakierowali srebrne .... dwa razy oddawałem auto na poprawkę, nim odebrałem samochód z serwisu.... ;/

Potwierdzam. Lakierowanie srebrnego auta to zmora lakierników

Tankowałem dziś moją hanię i miałem wielką radochę, że fura wygląda fajnie, na błotnikach nie ma rdzy, tylko błysk, a lakier wygląda jak nowy. Banan nie chciał mi zejść z twarzy. Mojej radości nie jest w stanie zmącić jakaś minimalnie spłaszczona linia, której sam nie zauważyłem. Kto przez długi czas patrzył jak ruda wchrzania jego furę, ten wie o co chodzi.
W planach na przyszłość -konserwacja profili zamkniętych, do których nie dotarł lakiernik, tapicer, regeneracja maglownicy, być może wymiana pompy wspomagania. Wszystko rozłożone oczywiście w czasie - "pomalutku aż do skutku".
Mam również do Was pytanie - czy etui na okulary otwiera się Wam powoli i dostojnie czy może jak u mnie (ostatnio zwróciłem na to uwagę), jak by tam siedział złośliwy skrzat i trzaskał drzwiami, aż się futryny trzęsą?

mieglo pisze:Mam również do Was pytanie - czy etui na okulary otwiera się Wam powoli i dostojnie czy może jak u mnie (ostatnio zwróciłem na to uwagę), jak by tam siedział złośliwy skrzat i trzaskał drzwiami. aż się futryny trzęsą?

Powoli i dostojnie .