Ktoś jest w stanie polecić coś, co dźwignie 3.0 przy kompletnie padniętym aku?
Nie wiedziałem, gdzie to wrzucić, jakbym nie trafił, proszę o przeniesienie
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
RaZieL pisze:Bo tu nie mam. Ani drugiego auta, ani prostownika. Pożyczyłem przed tym całym zamieszaniem.
Ale mniejsza o to, sama idea działania jump startera mi się podoba, 3 z moich aut długo stoją w ciągu roku i mimo odpiętych aku, pewnie też by się przydała im pomoc przy odpaleniu.
A Opel ma gdzieś zwarcie i jemu dość szybko prąd schodzi. Zawsze to by było prostsze i lżejsze, niż bieganie do prostownika (Opel na zewnątrz stoi), czy rozruch na kable.
Tylko nigdy do czynienia nie miałem...