Wycie podczas jazdy.

[slawny7]

Jak w temacie. Trudno mi powiedzieć od kiedy, ale co raz bardziej słyszę wycie gdzieś z przodu podczas jazdy. Byłem na warsztacie i niby to nie łożyska ani opony, bo te drugie przełożyłem. Czy waszym zdaniem to wyje coś co ma związek z przeniesieniem napędu? Czy ktoś miał podobnie?

[buksiu]

Ja od jakiegoś czasu mam podobnie w VII gen. tylko nie jest to wycie a raczej buczenie. Jestem umówiony na 27.11. w ASO na zdiagnozowanie usterki.

[mieglo]

U mnie było to łożysko podpory półosi, przy przegubie wewnętrznym.

[buksiu]

Ja już po diagnozie. Okazało się, że łożysko lewy tył jest w stanie agonalnym i nadaje się do natychmiastowej wymiany. Z prawym tyłem nie jest tragicznie ale też powoli daje o sobie znać, więc do wymiany pójdą za jednym zamachem dwie piasty. Na wymianę w ASO jestem umówiony dopiero na 13.12 bo wcześniej nie ma wolnego terminu.

[slepak]

Wymiana piasty w VII genie to 35 minut pracy z wypaleniem pół paczki fajek.
Do tego trzeba aż do ASO jechać?
Odkręcenie 5 śrub od koła, odkręcenie dwóch śrub i zdjęcie całego jarzma z zaciskiem, zdjęcie tarczy, odkręcenie jednej śrubki od czujnika ABS, wyjęcie czujnika, odkręcenie 4 śrub od piasty. Gotowe, montaż w odwrotnej kolejności.

Piastę NTN Japan w pudełku SNR znajdziesz za bardzo fajne pieniądze i taka sama jest zamontowana oryginalnie.

W VII genie jak coś wyje to są 3 opcje
-tylna piasta z łożyskiem L lub P. Przednie łożyska żeby padły to rzadkość
-Podpora półosi prawej(długiej)
-Wyząbkowane opony

[Krzysiek15255]

Przyjmując, że ma się narzędzia, pojęcie i miejsce żeby to zrobić. No i jeśli śruby puszczą.

Teoretycznie proste. W praktyce okazuje się często inaczej.

[buksiu]

Przyjmując, że ma się narzędzia, pojęcie i miejsce żeby to zrobić. No i jeśli śruby puszczą.

Teoretycznie proste. W praktyce okazuje się często inaczej.

x2
No właśnie i to jest całe sedno sprawy. Krzysiek15255 jakbyś czytał w moich myślach. Po pierwsze nie mam odpowiednich narzędzi, po drugie nie mam odpowiedniego miejsca aby móc się tym zająć. Po trzecie taki ze mnie mechanik jak z koziej d**y trąbka. O mechanice mam takie samo pojęcie jak o pilotowaniu myśliwca. To tak jakby nie jeden z Was próbował naprawić telewizor za 15k nie mając bladego pojęcia o elektronice. Zakładając nawet, że miałbym miejsce i narzędzia to przypuszczam, że z waszą wiedzą, praktyką, doświadczeniem mogłoby się to udać ale na pewno nie trwałoby to 35 minut tylko o wiele dłużej i nie wyjarałbym pół paczki fajek tylko pewnie cały karton . Wiem, że najlepiej jest zrobić coś samemu wtedy ma się 100% pewność, że zostały użyte części, które się samemu kupiło i że będzie to zrobione dobrze, ale na chwilę obecną, nie stać mnie na to, żeby na tym samochodzie uczyć się mechaniki i nabywać praktykę. Dlatego wolę powierzyć Hankę doświadczonej i wykwalifikowanej załodze. Do pewnego czasu miałem zaufanego mechanika u którego naprawiałem qp i sedana tak przynajmniej mi się wydawało. Definitywnie odciąłem się od niego w momencie jak teściu w ASO Hyundai nie tak dawno wymieniał świece. Okazało się, że tylko dwie z nich były takie same i to nie takie jak dostarczyłem. A świece ostatni raz wymieniałem u tego mojego "zaufanego mechanika" dostarczając mu nowe, dobrej jakości świece irydowe, które osobiście kupiłem. Niestety, za brak wiedzy i doświadczenia trzeba słono płacić co ma odzwierciedlenie w moim przypadku, dlatego cały czas jestem kopany po d**ie a i kieszenie są luźniejsze i płytsze:( . Więc, od tamtego czasu, niestety jestem skazany na ASO. Większość z Was ma ogromną wiedzę i doświadczenie, potraficie sobie większość usterek samemu usunąć czego Wam zazdroszczę. Niestety, ja jedynie mogę Wam pomóc w postaci wyrażenia opinii na temat użytkowania jakiejś części, opisania jakiejś usterki i podanie przyczyny jej powstania itp. Przyjemnie się czyta o tym, jak sami sobie coś naprawicie, zmodyfikujecie itp. No cóż, jak to mawiają "życie".

[slepak]

To nie śruba centralna od pół osi żeby się zastanawiać czy puści, tylko dwie śruby od całego jarzma z zaciskiem i 4 od piasty, problemu żadnego nie powinno być.
Jedynie na co bym uważał to na czujnik od abs bo w VII lubi się zapiec i łatwo o połamanie jego.
Ale tak jak piszesz, to używane auto, w jednym aucie pójdzie w 30 minut, a w drugim pół dnia bo wszystko zapieczone, czy się ukręci.

Buksiu uwierz mi że do tej naprawy wystarczy podstawowy zestaw kluczy... No ale jak uważasz.

Dlatego wolę powierzyć Hankę doświadczonej i wykwalifikowanej załodze.

Chyba nie masz na myśli ASO?
Pracowałem kiedyś w aso innej marki, same układy, układziki, chłopaczki co ledwo szkołę skończyły i pojęcie marne o wszystkim.
To nie są mechanicy tylko WYMIENIACZE, jak nie podepną się komputerem to nic nie zrobią, zero myślenia czy znania "błędów" z doświadczania danego modelu auta... a potem wymieniają w ciemno tylko rzeczy te które podpowiada komputer, tak do skutku aż błąd zniknie jako że ma się "nieograniczony" dostęp do części i można wymieniać wszystko po kolei...

Kup piastę o nr który podałem w innym temacie, podjedź do pierwszego lepszego warsztatu to wymienią na biegu, to wymieni przysłowiowy Józek i nie musi się znać wcale na Hondzie żeby to zrobić, a za część + robotę zapłacisz pewnie 350 PLN.

Gdy pojedziesz do ASO, pewnie będą Ci kazali kupić piastę za 1400 pln (taka sama jak za 250) i do tego znajdę masę innych rzeczy do wymiany, a rachunek za wymianę piasty zamknie się w kwocie 2 tyś PLN

Sam piszesz że kieszenie się opróżniają... Nie dziwie się gdy robi się auto w ASO i z taką popularną/prostą rzeczą jak wymiana piasty...nawet załóżmy że przyjedziesz ze swoją częścią, to koszt roboczogodziny w ASO Hondy też zabija.... zrobisz jak uważasz.
Na pewno nie zamierzam Ci źle doradzić

[buksiu]

Chyba nie masz na myśli ASO?
Pracowałem kiedyś w aso innej marki, same układy, układziki, chłopaczki co ledwo szkołę skończyły i pojęcie marne o wszystkim.
To nie są mechanicy tylko WYMIENIACZE, jak nie podepną się komputerem to nic nie zrobią, zero myślenia czy znania "błędów" z doświadczania danego modelu auta... a potem wymieniają w ciemno tylko rzeczy te które podpowiada komputer, tak do skutku aż błąd zniknie jako że ma się "nieograniczony" dostęp do części i można wymieniać wszystko po kolei...

Kup piastę o nr który podałem w innym temacie, podjedź do pierwszego lepszego warsztatu to wymienią na biegu, to wymieni przysłowiowy Józek i nie musi się znać wcale na Hondzie żeby to zrobić, a za część + robotę zapłacisz pewnie 350 PLN.

Gdy pojedziesz do ASO, pewnie będą Ci kazali kupić piastę za 1400 pln (taka sama jak za 250) i do tego znajdę masę innych rzeczy do wymiany, a rachunek za wymianę piasty zamknie się w kwocie 2 tyś PLN

Sam piszesz że kieszenie się opróżniają... Nie dziwie się gdy robi się auto w ASO i z taką popularną/prostą rzeczą jak wymiana piasty...nawet załóżmy że przyjedziesz ze swoją częścią, to koszt roboczogodziny w ASO Hondy też zabija.... zrobisz jak uważasz.
Na pewno nie zamierzam Ci źle doradzić

No właśnie miałem na myśli ASO Z ASO jest być może tak samo jak z mechanikami. Są mechanicy i partacze i tak samo może być z ASO dlatego uważam, że nie powinno się wrzucać wszystkich do jednego wora. Może ta ASO innej marki w której kiedyś pracowałeś miała bardziej lekceważące podejście do klienta niż ASO Hondy. Rozumiem, że pozostał Ci lekki niesmak ale to nie znaczy wcale, że wszystkie ASO muszą takie być. Na ten serwis do którego jeżdżę, póki co złego słowa powiedzieć nie mogę. Jak pojechałem na pierwszą wizytę w celu wymiany rozrządu to pracownik serwisu przyjmujący zlecenie z uwagi na wersję jaką posiadam sam zaproponował mi trochę bardziej odległy termin od pierwszego możliwie dostępnego, ponieważ chciał do tej roboty przydzielić najbardziej doświadczonego mechanika od V6, który przebywał właśnie na urlopie a, który to dokonywał napraw między innymi Legend, Acura i innych rzadziej spotykanych modeli. I tak pozostało do dnia dzisiejszego, oględzin i napraw dokonuje właśnie ten mechanik. Jeżeli chodzi zaś o zakup piasty to pracownik działu z częściami po sprawdzeniu ceny oryginalnej piasty ( 1500 pln ) sam odradził mi jej zakup i zaproponował dobrej jakości zamiennik firmy Meyle za około 350 pln/szt. Koszt wymiany dwóch stron to 470 pln. Tak więc, jak widzisz kupując samemu piasty za około 500 - 550 pln za 2 szt. to zamknę się w 1k z robotą a nie tak jak założyłeś 2k za jedną stronę. Czysty zysk Dzięki za radę bo przecież po to tu między innymi jesteśmy żeby jeden drugiemu doradził i pomógł. Ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, że ktoś na tym forum próbuje drugiemu złośliwie coś źle doradzić .
Pozdro...

[slepak]

Wszystko rozumiem:) Wiadomo, nie można z góry każdego ASO oceniać w ten sam sposób, choć niestety mam szwagra co robi w ASO audi i sytuacja wygląda bardzo podobnie... tylko manuale drukują jak co mają robić, a komputery diagnostyczne to na szyi noszą

Ogólnie firmy mayle nie polecam.
Kiedyś to była naprawdę dobra firma,ale jak to bywa z firmami jakość spadła,ta nawet tutaj czy na HAKP ktoś ostatnio wklejał zdjęcia tulei czy innych rzeczy tej firmy i słabo to wyglądało.
Może uda Ci się dogadać z ASO żeby twoją piastę snr<ntn> zamontowali, albo podjedź do pierwszego lepszego warsztatu, bo tutaj taki człowiek jak od rozrządu co się zna nie będzie potrzebny.