Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej niż internet pisze o nakrętkach pływających. W jakim stopniu jest to bezpieczne i czy w ogóle praktyczne. Mam na oku fajne koła tylko rozstaw 112...
Ktoś miał z tym do czynienia i czy jest sens pakować sie w takie nakretki, czy dać sobie spokój z felgami.
"nakrętki pływające"
Re: "nakrętki pływające"
Nie mialem do czynienia, ale na pewno bym nie zalozyl, mam jeszcze plany co do swojego przyszlego zycia
Accord Coupe CG2 3.0 V6
Re: "nakrętki pływające"
Broń Cię Boże
Nigdy bym nie założył. Dla mnie to jest druciarstwo, nakrętka nakrętce nierówna, wytrzymałość niepewna... Niby ludzie piszą, że jeżdżą itd, ale ja bym uważał.
Nigdy bym nie założył. Dla mnie to jest druciarstwo, nakrętka nakrętce nierówna, wytrzymałość niepewna... Niby ludzie piszą, że jeżdżą itd, ale ja bym uważał.
Re: "nakrętki pływające"
To tak jak z dystansami, kumplowi ciągle pierścienie w nich pękają, drugiemu kumplowi odkręcają się...chciałem do siebie założyć ale teraz się zastanawiam czy jest sens się narażać, albo z jakiego materiału musi być wykonany dystans żeby mieć 100% pewność że nic się nie stanie z nim.
Re: "nakrętki pływające"
Na dystanse ze zmianą rozstawu bym się nie odważył, normalne dystanse mam w planach jak wpadną normalne felgi.
Re: "nakrętki pływające"
O normalnych dystansach właśnie piszę
- Trojan
- Loża szyderców
- Posty: 2407
- Rejestracja: 05 maja 2011 14:00
- Auto: S3
- silnik: 1.8T APY
- Lokalizacja: Wawa
Re: "nakrętki pływające"
Tutaj typ na czymś takim chyba śmiga
http://www.accordklubpolska.pl/index.ph ... 13/page-13" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.accordklubpolska.pl/index.ph ... 13/page-13" onclick="window.open(this.href);return false;