Jak narodziła się miłość do accordki ?

[logicsys]

No to ja dodam cos od siebie:)
No wiec mialem sharana 1.9 TDI ale ze jakos dla singla van mi sie nie widzial wiec postanowilem poszukac czegos nowego. I tu pojawil sie kolega ze USA accord coupe jest ladny. Wiec zaczalem szukac na alledrogo pozniej na forum HAKP zobaczylem popytalem i stalo sie. Zamiana za Sharana. Sie spodobalo autko silnik i cala reszta. W drodze powrotnej jeszcze prawie mandat dostalem, sie predkosci nie czulo. Poprostu ta hanka ma dusze, a najbardziej sie mi podoba ze ciagnie do samego konca. Jakbym mial jeszcze skrzynie MT6 z Acury CL-S to juz wogole by bylo zajebiste autko. Mimo wszystko sie AJLOWJU w tym aucie i za kazdym razem jak do niej wsiadam mam banan na twarzy. Niby ot auto jak auto ale ma w sobie to cos

[stars]

No to ja dorzuce swoje 3 grosze.
Po moim ukohanym cifku hb 5gen gdy przyszedl czas na zmiany zacząłem się rozglądać za Accordem, najpierw była opcja ATR (podobnie jak Prywo), ale jakoś w miedzyczasie zauważyłem na drodze pierwszy raz nasza cupetę sunącą majestatyczne - piękne, wielkie niewiadomo co. Bo kompletnie nie znałem tego modelu. No i co? Love at first sight Późniejszy przegląd rynku mocno zajechanych i trefnych ATR przekonał mnie poszukiwania cupetki, pół roku mi zajęło aż wygrzebałem zadbany egzemplarz i już tak jest do dzisiaj.

[paola]

A ja miałam matizka, teraz punto i myślałam żeby zmienić na clio, ewentualnie yariska bo podobno wcale się nie psuje. Ale kolega kupił z pół roku temu hondę coupe, oglądałam ją to i owszem, bardzo mi się podobała, ale stwierdziłam po co mi taki duży samochód. Aż tu któregoś dnia padło mi moje punto no i Karol podwiózł mnie z pracy na ważne spotkanie bo tak bym się spóźniła przez koleżankę z recepcji. No i tak jechałam tą hondą i stwierdziłam że chcę mieć takie auto. A co tam ! Zaszaleję teraz, potem to mogą być obowiązki, mąż, dzieci... Chociaż bagażnik jest tu ogromny, to wózek też chyba wejdzie.
Więc teraz szukam fajnego egzemplarza, tylko żeby miał jasny środek, tak to mi się spodobało. No i muszę założyć kolorowe kółeczko, wtedy to podobno pełen ''lans''.

[marcin]

Ja kupowałem auto od małżeństwa z dzieckiem. Spokojnie dawali radę, więc myślę że nie byłoby problemu i tutaj

[Smolar]

Ja zacząłem przygode od Civica 5gen 1,5 90km:) na pierwsze auto potwor:P,po 5miesiącach przesiadłem sie na 6gen też 3d 1.4 lpg:) Auto sprawowało sie wysmienicie,ciągłe mody itp(od wtedy po cichu patrzyłem juz na Accorda Coupe) i tak po 2latkach przesiadłem sie na 5gen Coupe z B18C4 pod maska,tez poszło kupe kasy,lakierowanie,blacha,wszystko na igłe,przyszedł czas kryzysu,sprzedałem Hanke i zakupiłem BMW 320 E36,co chwile cos sie sypało i rownocześnie za 500zł kupiłem swifta 1.3 GS:P w gazie do oszczednej jazdy,pragnałem sie pozbyc tylko Beemki,poszła,potem swift i wkoncu zakupiłem Accordzika:) Auto mi sie mega podoba,jest mega wygodne,dobrze wyposażone i przedewszystkim jak to w kazdej Hondzie było BEZAWARYJNA!Teraz rozglądając sie po rynku,zrażony Beemka jedyne co mi chodzi po głowie to jako drugie auto to jakies E36 2.5-2.8 do zabawy.A w przyszłości zapewne Accord 7gen sedan:)

[Tecu]

Ja zacząłem od maluszka z racji że dostałem za darmo najlepsze czasy kopania przy pierwszym samochodzie, potem przyszedł czas na civica 5 gen sedan 1.5 90km. Początkowo luksus i moc . Sedan do dziś jest ze mną, swojego czasu troche przy nim zrobiłem i do dziś mi sie podoba czarny półmat ale już gleby nie ma,dokładek bo służy dziewczynie na dojazdy do pracy.
Była fiesta, tico i civic hb 5gen wszystkie do pojeżdżenia roboczego. W tym roku stwierdziłem że się starzeje ale nie tak szybko i postanowiłem kupić coś wygodnego, oczywiście honda miał być sedan w 6genie ale ze względu na wyposażenie i mało spotykany wygląd padło na 6 gen coupe i jak narazie cieszę sie wygodą na wiosne jakieś drobne wizualne poprawki

[maxel]

Ja zaczynałem od EG3, potem było EJ6, potem Acc i teraz mam już zestaw Acc,EM2'01 i EM2'04
Ta miłość do marki chyba nigdy nie będzie miała końca

[Edi]

Koniec roku, więc coś na kształt podsumowania
Do wyboru marki w dużym stopniu przyczynił się mój przyjaciel - dziękuję Joker .
To jego honda była pierwszą, którą mogłam poprowadzić. Nie bał się dać babie auto
Hania jest moim trzecim samochodem, ale pierwszą hondą. Jesteśmy razem od kwietnia i naprawdę jestem bardzo zadowolona
Coupetka zachwyciła mnie od razu - choć część rodziny marudziła, że dwudrzwiowa, że źle się wsiada ..... tyle tylko, że to żaden argument, bo to ja mam być zadowolona
Poza tym zostali postawieni przed faktem dokonanym
Znalazłam w niej wszystko czego oczekiwałam od samochodu, a nawet więcej.
Zawsze, codziennie, nieustannie robi mi się ciepło na sercu kiedy nią jadę, kiedy na nią patrzę ..... . Ma już w nim miejsce na stałe.
I nie szkodzi, że często długo szukam miejsca do parkowania .......

[adrianoscyganos]

U mnie z acco wyszło dość dziwnie. Jest to moje 4 auto i jestem z niego mega zadowolony. Moja przygodę motoryzacyjna zacząłem w wieku 15 lat kiedy to też sprzedałem mój skuter peugeota i kupiłem swoje pierwsze auto które jest ze mną do dzis, Austin Mini z 76roku. W 2 lata go odbudowałem w garażu poczyna jeździłem jakieś kilka miesięcy i auto poszło garażu, co jak co ale zabytkiem się nie da jeździć na codzień. Wtedy z pomocą przyszedł mój tato od którego kupiłem passata b6 w kombi 2.0 tdi. Z racji dużego przebiegu (300 000km) sprzedałem go i za kwotę która mi została po oddaniu tacie kupiłem mesia a160 z 98roku. Auto super, dobrze się nim jeździło ale postanowiłem pobawić się tuning i tu się pojawił problem z częściami. Postanowiłem go sprzedać i kupić golfa 4 w 1.8t lub 1.9 tdi. Jak co weekend pojechałem na giełdę i się zakochalem. Czarny, duży, nieekonomiczny, piękny.... doszedłem do wniosku że to jest właśnie to i na następny dzień byłem już jej właścicielem. Nie żałuję ani złotówki wydanej na ten samochód i nie zamierzam się z nim rozstać

[tomiek]

A to chyba zły dział...
Moze przenieście temat do Hyde Parku... Hm?