Z racji nadchodzącego sezonu zimowego cupeta dostała troszkę miłości
Na pierwszy ogień poszła regulacja zaworów, generalnie było ok. ale 3 zawory były trochę za ciasne poza tym wszytki pozytywnie.
Przy okazji wymienione zostały świece na NGK (wcześniej ktoś dał bosche ponoć kiepski wybór dla hondy).
Silnik po wszystkim został zalany świeżym olejem 5w40 i wymieniliśmy filtr. Przy okazji przedmuchany został porządnie stożek.
Tyle jeśli chodzi o serducho, jeszcze prawdopodobnie w grudniu wymienimy profilaktycznie olej w skrzyni.
Dodatkowo "wjechał" zimowy setup czyli ori stal Hondy z ori kołpakami do których musiałem dokupić zestaw nowych nakrętek
Jestem zadowolony bo za 20 nowych chromowanych nakrętek z podkładkami do kołpaka dałem 70zł.
Przy okazji mała reklama zachęcam do działu sprzedam gdzie wystawiłem w myślę dobrej cenie Aluski lata
A to dlatego że mam pomysł na troche inne koło ale na to jest jeszcze czas.
Prze polerowaliśmy też przednie lampy i jest o wiele lepiej, ale jeszcze nie idealnie. Żeby było idealnie trzeba by je rozbierać, szlifować i czyścić w środku więc na te chwile zadowolę się tym co jest. Myślę za to o innych żarówkach bo te co są świecą na biało ładnie ale słaboo.
Wisienką na torcie są nowe przyciski tempomatu które zamknęły temat wnętrza auta
Dla mnie jak na 19 lat auto jest idealnie. Praktycznie żadnego widocznego zużycia. Dodam tylko że z przycisków grzania foteli i tych po lewej stronie np. przeciwmgłowych tył zdrapałem jeszcze fabryczną folie ochronną.
Kumpel który od roku nie zerwał okropnej zbąblowanej foli z swojej nawigacji prawie zemdlał jak mu pokazałem filmik z zrywania tych folii
Za kilka dni jadę jeszcze na regulacje gazu.
Autko nie umyte może jutro zmienię zdjęcia jak zrobię lepsze